22 kwietnia 2011

Zupa z rzeżuchą z masłem orzechowym

Rzeżucha w okresie przedświątecznym jest u mnie popularną zieleniną. Kiełkuje bezproblemowo, zaostrza smak potraw, dostarcza nam wielu cennych składników i dekoracyjnie wygląda, jedynym minusem jest jej "zapach" przy kiełkowaniu, ale da się wytrzymać :)

kiełki rzeżuchy

Rzeżuchę kiełkuję w miseczce lub spodku wyłożonym niezbyt grubą warstwą waty. Nasiona najpierw płuczę i moczę przez kilkanaście minut, następnie zwilżoną watą wykładam miseczkę, na niej wykładam partie zżelowanych nasion i rozsmarowuję tylną stroną łyżki tak, by jedną warstwą pokryły watę. Potem spryskuję nasiona wodą 3 razy dziennie aż do uzyskania pożądanego wzrostu (ok 5- 6 dni). Zbiorów dokonuję nożyczkami: wycinam zieleninę z ogonkami i dodaję pokrojoną do sałatek, past kanapkowych, zup itp.
Tym razem, z nadmiaru kiełków, zrobiłam przedświąteczną zupę z dodatkiem masła orzechowego i quinoa, wyszła pyszna i wartościowa, optymistyczna, polecam :)

zupa z rzeżuchą i masłem orzechowym

Składniki
2 szklanki wyciętych kiełków rzeżuchy (z ogonkami)
2 średnie marchewki
4 większe ziemniaki
1 średnia pietruszka
kawałek selera korzeniowego
2 czubate łyżki masła orzechowego (lub 3, popróbujcie, ale pamiętajcie, że jest kaloryczne)
ok 3/4 szklanki quinoa (można zastąpić kaszą jaglaną)
3 listki laurowe
1 większa cebula
3 ziarenka ziela angielskiego
sól, ewentualnie pieprz do smaku
2 większe ząbki czosnku
odrobina oliwy

Wykonanie
Ziemniaki obieram, kroję w kostkę, wrzucam do garnka, zalewam 2 litrami wody (trochę ponad), zagotowuję, dorzucam pozostałe pokrojone warzywa (marchew, pietruszka seler), dorzucam łyżkę soli i gotuję ok 20 minut dodając w międzyczasie listki laurowe i ziarenka ziela angielskiego.
Po tym czasie wyjmuję część warzyw (głownie białych) z bulionem i miksuję w blenderze z rzeżuchą i masłem orzechowym, a do warzyw dokładam przepłukane ziarna quinoa (można je też ugotować oddzielnie, u mnie tym razem jednogarnkowo) i cebulę (obraną, przekrojoną na pół i przypaloną nad palnikiem). Po 10 minutach gotowania warzyw z quinoa dodaję zawartość blendera, mieszam i gotuję całość jeszcze kilka minut. Dorzucam przeciśnięty przez praskę czosnek, doprawiam jeśli trzeba i wyłączam.

zupa z rzeżuchą i masłem orzechowym

Tym rzeżuchowym wpisem chciałabym wszystkim tym, którzy tu zaglądają i gościom przypadkowym, życzyć


Oceń przepis:

11 kwietnia 2011

Orkiszowe ślimaczki z czosnkiem lub szczypiorkiem

Bazując na przepisie na smażony szanghajski "chlebek (klik klik) stworzyłam pieczone mini chlebki z mąki orkiszowej. Część zrobiłam z pokrojonym szczypiorkiem, a część z czosnkiem, obie wersje polecam :) Ślimaczki wyszły pyszne z chrupiącą chlebkową skórką i aromatycznym miąższem, najlepiej smakowały wyjęte prosto z piekarnika.

orkiszowe ślimaczki ze szczypiorkiem lub czosnkiem


Składniki
na ok 30 szt (w zależności od wielkości)
3 szklanki mąki orkiszowej
szklanka mąki pszennej zwykłej
1,5 szklanki gorącej wody
czubata łyżeczka soli
czubata łyżeczka proszku do pieczenia
3 łyżki oliwy

Nadzienie
I opcja (powinna starczyć na połowę porcji): 5 czubatych łyżek pokrojonego szczypiorku + kilka szczypt soli
II opcja (powinna starczyć na połowę porcji): 6 dużych ząbków czosnku, 2 płaskie łyżeczki oliwy, duża szczypta soli
dodatków można użyć różnych, mogą to być prażone orzechy czy ziarna drobno posiekane, ulubione zioła z odrobiną oliwy; nadzienie nie może być jednak bardzo wilgotne, gdyż ślimaczki pękną podczas obróbki termicznej

Wykonanie
Mieszam mąki z solą i proszkiem do pieczenia, wlewam gorącą wodę mieszając. Dobrze rozmieszane ciasto będzie nieco lepkie, po leżakowaniu straci dużo z tej kleistości, odstawiam je na ok godzinę w misce wysmarowanej oliwą. Po tym czasie dodaję do ciasta oliwę (3 łyżki) i wyrabiam przez ok 5 min.
Przygotowuję farsz czosnkowy: do oliwy wciskam przez praskę czosnek i ucieram go, dodaję sporą szczyptę soli, mieszam.
Ciasto dzielę na 3 części i wałkuję na podsypanej mąką stolnicy blaty grubości ok 2 mm, kroję je na prostokąty (ok 10 cm na 5 cm), przy odrywaniu, rolowaniu i zwijaniu ślimaczków- zyskają na długości. Prostokąty posypuję szczypiorem i szczyptą soli lub smaruję pastą czosnkową (ok 1 płaskiej łyżeczki), zwijam w rulonik wzdłuż dłuższego boku, zamykam palcami końce i bok i zwijam w ślimaczki.

orkiszowe ślimaczki ze szczypiorkiem lub czosnkiem

orkiszowe ślimaczki ze szczypiorkiem lub czosnkiem

orkiszowe ślimaczki ze szczypiorkiem lub czosnkiem

orkiszowe ślimaczki ze szczypiorkiem lub czosnkiem

Gotowe ślimaczki spłaszczam w dłoniach na cieńsze placuszki, wykładam od razu na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Piekarnik rozgrzewam do ok 200 st C, ślimaczki spryskują lekko wodą i piekę ok 15- 20 minut, aż wierzch się lekko zabrązowi, przekładam na drugą stronę i piekę jeszcze ok 5 minut. Gotowe :) Polecam w miejsce śniadaniowego pieczywa lub na imprezkę do zimnego piwa. 

orkiszowe ślimaczki ze szczypiorkiem lub czosnkiem



Oceń przepis:

8 kwietnia 2011

Farinata, balsamiczne pieczarki i pesto z młodego mniszka

Dzisiaj hurtem :) ale tak naprawdę i z ręką na sercu polecam głównie pieczarki balsamiczne, są pyszne na ciepło i po wystudzeniu; farinata raczej mi nie wyszła, przykleiła się nieco do formy, popękała w kilku miejscach i wyszła dość sucha, chociaż pyszna! Następnym razem będę ją podgrzewała na patelni teflonowej.Natomiast  pesto z liści mniszka nie posmakuje każdemu, trzeba lubić w kulinariach nieco goryczki, ja nie przepadam, ale przepis zamieszczam, ponieważ po podgrzaniu wypada znakomicie (część zużyłam do tofucznicy- polecam, a część do farinaty- również polecam, z dodatkiem pesto właśnie smakowała najlepiej).

farinata i balsamiczne pieczarki

Po kolei, na początek pesto. Wcześniej z listkami mniszka trochę ćwiczyłam i nie polubiliśmy się zbytnio, ale po pierwsze zaciekawił mnie przepis Davida Lebovitza (klik klik), po drugie będąc na łące skusiły mnie młodziutkie listki mniszka i szczawiu, zerwałam jedno i drugie i ukręciłam pesto.

pesto z młodych liści mniszka

Mniszek pospolity działa leczniczo, odtruwająco na wątrobę; gorycze wspomagają trawienie i ułatwiają wchłanianie do krwiobiegu m.in witaminy B12 i żelaza (dwa hasła bardzo znane wegetarianom), wspomagają także czynność serca, wzmacniają organizm i polepszają nstrój :) Jest polecany również przy przewlekłych zmęczeniach i chorobach zwyrodnieniowych układu  kostno- stawowego (na podstawie U. Buhring "Wszystko o ziołach"). Nic tylko wybrać się na łąkę z dala od ulicy, rwać i jesć :) Upatrzyłam również młodą pokrzywę, ale o niej będzie w innym odcinku.

pesto z młodych liści mniszka

Pesto z młodych liści mniszka i szczawiu


Składniki
duża garść liści młodego mniszka (przełom marca/ kwietnia, początek kwietnia)
garstka liści młodego szczaiu
po 2 czubate łyżki uprażonych na suchej patelni arachidów i ziaren słonecznika
2 łyżki soku z cytryny
5 łyżek oliwy (lub więcej)
2 większe ząbki czosnku
sól
czubata łyżeczka płatków drożdżowych (opcja)

Wykonanie
Zieleninę płuczę, wrzucam do miski z dużą ilością chłodnej wody i trzymam ok 10 minut, wyjmuję, wytrząsam nadmiar wody, wstępnie kroję, wrzucam do blendera, dodaję przeciśnięty przez praskę czosnek, a także oliwę, orzechy i słonecznik, miksuję. Dodaję płatki drożdżowe, dosmaczam solą, konsystencja na tym etapie przyjmuje formę pasty kanapkowej, jeśli ma być użyta do sosu np, trzeba dodać trochę wody i oliwy. Tak jak pisałam wyżej, gorzki posmak jest dla mnie średnioakceptowalny (dlatego unikam gorzkich sałat), ale wiem, że niektórzy go lubią i to pesto jest stworzone dla nich. Młody mniszek nie zawiera dużo goryczy, ale jest ona wyczuwalna, mimo dodania liści szczawiu. Podobnie w sałatkch, jeśli dodacie listki świeżego mniszka, to zdominuje smak. Podgrzewanie eliminuje gorycz, jak również część składników odżywczych, ja swoje pesto przeznaczyłam do tofucznicy (podgrzewane z tofu) i farinaty, oba sposoby smakowo odpowiadały mi i rodzince.

pesto z mniszka

Farinata/ socca
Rodzaj placka /pieczywa o banalnym składzie: mąka cieciorkowa (farina/ chickpea/ garbanzo/ besan flour), woda, olej, przyprawy. Okazuje się, że co przepis to inne proporcje, inny czas leżakowania ciasta /lub w ogóle jego brak/, inne dodatki. Do ciasta możecie dodać ulubione zioła, pesto, czosnek lub stworzyć z blatu spód do wegańskiej bezglutenowej pizzy :)

farinata i balsamiczne pieczarki

Kierowałam się przepisem znalezionym u Gospodarnej narzeczonej (klik klik):

Składniki
200 g mąki z ciecierzycy (ok 1 i 3/4 szklanki)
200g wody (ok szklanki)
3 łyżki oleju
łyżeczka soli /ewentualnie pieprz/
czubata łyżka posiekanych igieł rozmarynu

Wykonanie
Mieszam sypkie składniki, dolewam wodę energicznie mieszając by nie powstały kluchy. Odstawiam ciasto na ok 2 h. Dodaję oliwę, mieszam. Ja ciasto podzieliłam na 2, do jednej części dodałam 3 łyżeczki mniszkowego pesto, o którym pisałam wyżej. Okrągłą blachę smaruję olejem i wkładam do piekarnika nagrzanego do ok 200 st C (Narzeczona pisała o 220 st, ale mam piekarnik bez regulacji :/), jak olej chwilę się nagrzeję, wylewam porcję ciasta i piekę do zezłocenia się brzegów (ok 20 minut), potem to samo z drugą porcją (nie zapomnijcie o smarowaniu blachy tłuszczem, bez względu na to jak świetną, nieprzystającą foremkę macie). Po wyjęciu można placki posmarować dodatkową oliwą, jak na mój gust- są za suche. Tak jak pisałam we wstępie, ciasto przywierało do formy, choć dało się odkleić i pękło w kilku miejscach, ale smakowo jak najbardziej ok, zdecydowanie do powtórzenia.
Teraz delikatesy, pieczarki balsamiczne :) Generalnie lubię do pieczarek po kilkuminutowym podduszeniu dodać odrobinę czerwonego octu, wspaniale wzbogaca ich smak. Tym razem pieczarki z octem balsamicznym, pyszne, lekko słodkie, smakowały nam nawet po przestudzeniu. O dodawaniu do pieczarek octu balsamicznego znalazłam również wzmiankę w "Kuchni Marty. Kolory smaków" M. Gessler, z dodatkiem brązowego cukru, kto ma chęć może eksperymentować :)

farinata i balsamiczne pieczarki

Składniki
ok 600 g pieczarek
2- 3 łyżki oleju/ oliwy
2 łyżki octu balsamicznego
2 duże ząbki czosnku
szczypta soli / ewentualnie pieprz
można sypnąć ulubionych ziół

Wykonanie
Pieczarki czyszczę, ścinam końce trzonków i kroję na niezbyt cienkie plasterki (jeśli pieczarki są małe, mogą być w całości). Na patelni rozgrzewam tłuszcz, wrzucam grzyby, przykrywam i duszę ok 8 minut (w połowie mieszam), dodaję ocet, mieszam, przykrywam jeszcze  na 2- 3 minutki, zdejmuję pokrywkę i duszę przez kilka minut do znacznego odparowania sosu. Pod koniec wciskam przez praskę czosnek, mieszam i wyłączam gaz. Posypuję szczyptą soli, można też sypnąć nieco pieprzu i ziół. Smacznego :)



Oceń przepis:

6 kwietnia 2011

Surówka z surowym burakiem

Dzień dobry, ja znowu z burakami ;) tym razem w surówce. Surowe buraki mają... hmmmmmm... ziemny (?) posmak, ale starte i połączone z marchewką i jabłkiem wypadają naprawdę nieźle! Polecam :) Zaletą takiej surówki jest to, że jest przygotowana z surowych warzyw /Nobel się należy wegetariance! ;)/, no ale, czy nie często bywa tak, że mamy ochotę na buraka i zniechęca nas myśl o długim gotowaniu lub jeszcze dłuższym pieczeniu? A tu proszę: obrać, zetrzeć, domieszać oliwy, sypnąć soli i gotowe :)

surówka z surowym burakiem

Składniki
1 mały burak
2 średnie marchewki
średnie słodkie jabłko
3 większe kiszone ogórki
kawałek pora (jasna część) lub mała cebula
3-4 łyżki oliwy
sól

Wykonanie
Warzywa obieram (oprócz ogórka) i ścieram na tarce o grubych oczkach, por i ogórki drobno kroję, dodaję oliwę, mieszam, przyprawiam kilkoma szczyptami soli. Gotowe, smacznego!


Oceń przepis:

3 kwietnia 2011

Buraczki z soczewicą

Dzisiaj coś szybkiego, prostego i "pyszka"- jak mówi córcia :) Co prawda, trochę monotemtycznie się robi, ale trzeba pozbywać się zapasów, a poza tym- kto nie lubi buraków? Pomysłów nigdy dość! :)

buraczki z soczewicą

Składniki
(dla 4 osób)
2 małe buraki
1/2 szklanki czerwonej soczewicy
1 większa cebula
sól (ewentualnie pieprz, ja dodałam ziołowy: 1/2 łyżeczki)
1 szklanka gęstego przecieru pomidorowego (passaty) lub soku
mile widziana natka pietruszki, jeśli posiadacie
2duże ząbki czosnku
2 łyżki oleju
1/2 łyżeczki suszonego tymianku

buraczki z soczewicą

Wykonanie
Na patelni rozgrzewam olej, wrzucam pokrojoną w kostkę cebulę, smażę do zeszklenia, dodaję obrane i starte na tarce o grubych oczkach buraki, smażę kilka minut razem,  dodaję  porządnie przepłukaną soczewicę, zalewam 2 szklankami wody, przykrywam i duszę na wolnym ogniu do odparowania wody (15- 20 minut). 

buraczki z soczewicąb

Dorzucam płaską łyżeczkę soli i przecier pomidorowy + 2- 3 łyżki wody i roztarty w palcach tymianek, podgrzewam kolejnych kilka minut. Dorzucam przeciśnięty przez praskę czosnek, mieszam i wyłączam. Dosmaczam jeszcze do smaku solą i pieprzem ziołowym.
Zjadamy z kaszą (u mnie z jęczmienną), ryżem lub kromką chleba, smacznego!

buraczki z soczewicą


Oceń przepis: